Polecany post

Łobeski odcinek "Odry".

       D ziało się to w okupowanej Warszawie, zaraz po świętach wielkanocnych roku 1941. Mężczyzna przebywający w jednym z zakonspirowan...

czwartek, 26 lutego 2009

Luty

W lutym aura nie sprzyjała dłuższym wędrówkom, można było troszkę czasu poświęcić na eksperymentowanie ze zdjęciami. Na przykład stylizowanie na obrazy tych, które z różnych względów nie znalazły się tu wcześniej. Niektórzy mogą się dziwić dlaczego wstawiam, niektóre obrazki nieudane albo wręcz banalne, nic nie mówiące? Ano dlatego, że po prostu w chwili robienia ich panował niepowtarzalny nastrój i dlatego chcę żeby mi te odczucia przypominały.

Ubiegłoroczne początki wiosny.


Wyszło jak typowy landszaft. Pasące się łanie.


Schyłek lata w polu.


Niełatwo ująć dzięcioła z bliska i nie wypada przerywać posiłku.


Strumień wśród wzgórz (Czarci potok).


Sosny na wzgórzu.


Babie lato.




Leśna gęstwina.


Leśne ścieżki











Miasto w dolinie.


Już przystrojona.