Dzisiaj niczym ciekawym, nie zaskoczę. Ostatnie moje zdjęcia to raczej eksperymenty kolorystyczne i przeróbki zdjęć. Poranek 18 stycznia mglisty, oświetlenie nieciekawe, więc trzeba było jakoś te fotki zagospodarować. A ogólnie to troszkę śniegu, troszkę lodu i dużo mgły, słowem aura jak na dość lekką zimę przystało.
Środek miasta ale ukazany również poprzez zabawę w malowanie ołówkiem i z lekkim wyrzeźbieniem obrazu.
Nie mam pojęcia co to za rodzaj bazi.
Troszkę wydziwiania z kolorystyką.Zakole przedstawione na obydwu poniższych zdjęciach szczególnie polecam wędkarzom. Zapewniam, że można tam przeżyć ciekawą wędkarską przygodę.
Jeziorka te same co w poprzednich postach, ale głównie w kolorze sepii i ołówka.
Modrzewie straciły swój koloryt.
Zimowy mglisty krajobraz.
A tu z innej perspektywy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz