Na łące
Wymyte leśne drogi
Straty
Jadalne grzyby też się pojawiły choć tych spożywać nie radzę.
Czerwcowy las w pełni zieleni, jakby bez strat.
Łąki najwyraźniej szybko odrobiły straty po nawałnicy
Znów połamane drzewa, to już na skraju lasu
Kwiaty łąk i lasów prawie nienaruszone
A w mieście...
Wezbrana Rega choć niegroźnie
Obiekt moich wczesniejszych fascynacji po trafieniu piorunem.
Jej wcześniejsze zdjęcie jest tu: https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh0G6evhuSHKEqZLdBPGhw-QdqIehkpwvXvTtUN2mtFpMV9SjlSxlzdvoaRIClvje249kCCGggu_HaC20NloGuDd90kzV2DFJM22PIZAZBV6Ll3tD6q-bXZo-tA3eLWIH3Hgd4RmyVZXc/s320/2.jpg
Inne drzewo, również trafione po drugiej stronie rzeki.
Las się wybronił, najbardziej ucierpieli ludzie choć akurat w tym miejscu i czasie ponosząc jedynie straty materialne. Czyżby przyroda karała i upominała ludzi m.in za coś takiego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz