czyli to co czasem wypada z dokumentacji fotograficznej
Niektóre zdjęcia czasem wypadają z różnych względów bo po prostu nie pasują. Dzisiaj je wrzucam z komentarzem.
(Zdj. Jakieś się wyrwało i leżało na środku drogi.)
(Zdj. Stary murek oporowy w parku miejskim, obok dawnego obozu jenieckiego)
(Zdj. W dziwnych miejscach ryto coś w rodzaju żwirowni, jeśli czytelnik cofnie się do tematu Kupferhammer to chyba zrozumie.)
(Zdj Poniemieckie pozostałości ławeczek w tzw. Parku Miejskim)
(Zdj. Podobne do tych z podgryfińskich lasów, wystarczy poszukać frazy "krzywy las")
(Zdj. Prawda, że kupa krzaczorów nic nie znaczących? Tu mieściła się za Niemca chatka stróża pilnującego stawów rybnych, jak i pól)
(Zdj. Jakby ktoś nie wiedział to kawałek tej skarpy wyrył spadający MiG-15 pilot na szczęście przeżył- droga Łobez -Unimie)
(Zdj. Kolejny wybryk natury z tyłu też tych grzybków jest więcej- zrosły się w rodzinkę)
(Zdj. Spalona przez wandali chata syberyjska)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz