Polecany post

Łobeski odcinek "Odry".

       D ziało się to w okupowanej Warszawie, zaraz po świętach wielkanocnych roku 1941. Mężczyzna przebywający w jednym z zakonspirowan...

sobota, 2 kwietnia 2016

Białoporek brzozowy.

 Bohaterem niniejszego opisu jest grzyb, nazywany również porkiem brzozowym, hubą brzozową, żagwią brzozową. Łacińska nazwa to Piptoporus Betulinus.
Zobaczyć go możemy przez cały rok – owocniki obumierające. W Polsce jest on gatunkiem pospolitym, występującym głównie na osłabionych lub obumierających już pniach brzozy, na których pasożytuje.
Wzrost młodych owocników ma miejsce w miesiącach  sierpień – październik.
Zarówno wśród znawców, jak i pasjonatów nie ma pełnej zgody co do jego jadalności. Najrozsądniej byłoby przyjąć, że do jedzenia nadawałyby się owocniki młode. Niektóre źródła podają, że ze względu na smak starsze osobniki do celów spożywczych są nieprzydatne.
Ciekawostką z nim związaną jest fakt, że znaleziono go przy szczątkach człowieka lodu sprzed 3300 lat p.n.e.
Tu dochodzimy do jego właściwości leczniczych. Medycyna ludowa przypisywała mu zdolności tamowania krwawień. Z ustaleń naukowych wynika natomiast jego działanie antynowotworowe. Oprócz tego zawarte w nim związki działają trująco na niektóre pasożyty układu pokarmowego.
Zainteresowanych leczniczym zastosowaniem tego grzyba odsyłam do internetu, a zwłaszcza specjalistów lekarzy. Ciekawy opis znajdziemy na jednej ze stron podanych na końcu tekstu.
 Innymi ciekawymi zastosowaniami tego grzyba są:
Miłośnicy survivalu wykorzystują go w terenie jako zamiennik pumeksu do pielęgnacji ciała.
Natomiast miłośnicy wędkarskiego handmade z powodzeniem wykorzystują go jako materiał do produkcji wspaniałych woblerów. Po sezonowaniu jest świetnym zamiennikiem dla drewna balsy.
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć tego ciekawego grzyba.

 (Zdj. Porośnięty białoporkiem złamany pień brzozowy)

 (Zdj. Wyjątkowo okazały osobnik)

(Zdj. Ten wygląda niczym młody owocnik)


Źródła:
Leksykon Przyrodniczy Grzyby – Helmut i Renate Grunert. Przekład Jadwiga Kozłowska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz